poniedziałek, 14 września 2015

Mój pierwszy raz

Mój chłopak zachęcał mnie do tego od dłuższego czasu. Opowiadał mi o różnych sposobach i rodzajach... Ogólnie jest w tym bardzo obeznany.

Ja jednak nie czułam się gotowa. W moim odczuciu było i nadal jest to coś bardzo intymnego. Wiedziałam, że jeśli to zrobimy to, będę czuła jakbym pokazała mu swoją duszę, dała mu wejść do mojej głowy.

Całkiem niedawno stwierdziłam, że mogę spróbować. Poprosiłam go jednak, aby to było coś bardziej oklepanego, bo nie poruszam się w temacie tak samo dobrze jak on.

Uklękliśmy więc naprzeciwko siebie i odmówiliśmy zwykły pacierz. (Dla kompletnie zielonych: Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Wierzę w Boga).

Tak jak myślałam było to dla mnie bardzo poruszające, intymne i niesamowite przeżycie. Na pewno zbliżyło nas to do siebie. Mówienie na głos swoich myśli i pragnień, tak aby słyszał je nie tylko Bóg było czymś czego najbardziej się bałam, ale też tym, co zdecydowanie wzruszyło mnie najbardziej.

Wspólną modlitwę polecam wszystkim parom. Ja na pewno powtórzę to już niedługo :)

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. niezła prowokacja, już myślałem, że chodzi o pierwszy sex a okazało się, że chodzi o pierwszą wspólną modlitwę

    OdpowiedzUsuń