sobota, 25 lipca 2015

50, dotyk i bezwstydne czterdziestki

Do dzisiejszych refleksji skłoniło mnie natknięcie się na pozycję ,,Dotyk Crossa" w katalogu internetowym biblioteki miejskiej. Do tego nawiążę jednak później.

Teraz chcę opowiedzieć o pewnej sytuacji, która zdarzyła mi się wcześniej.

Wracałam właśnie ze szkoły, wsiadałam do autobusu, a tam babeczka zdrowo po czterdziestce czyta (nie pamiętam już teraz którą) książkę z serii ,,50 twarzy Greya".

Możecie mnie nazwać nietolerancyjną piczą, no ale nie poczułybyście się dziwnie, czytając taką książkę w miejscu publicznym? Wszyscy patrzą na Ciebie i wiedzą, że czytasz takie zboczone rzeczy. Poza tym, skoro ta kobieta czytała to wątpliwe dzieło współczesnej literatury z takim zamiłowaniem, to znaczy, że podobały jej się sceny erotyczne w niej opisywane (co dla mnie jest podwójnie chore). A skoro to były sceny EROTYCZNE i jej się podobały, to czy nie powinna się... podniecić czytając je? I tu pojawia się pytanie: czy nie przeszkadzałoby Wam podniecanie się w miejscu publicznym? Wśród wielu ludzi? Dla mnie byłoby to co najmniej żenujące.

Druga sprawa, czy wypożyczyłybyście w biblioteki książkę taką, jak ,,Dotyk Crossa" ?

Wyobraźcie sobie tą scenkę. Bierzecie książkę z półki, podchodzicie do bibliotekarza/ bibliotekarki i podajecie tej osobie daną książkę. Ona patrzy na nią, potem na Ciebie i wiedząc o czym jest ta książka, wie, że czytasz takie perwersyjne rzeczy i bierze Cię za zboczeńca.

Dla mnie takie rzeczy są nie na miejscu, ale może to ze względu na moje konserwatywne poglądy i fobię społeczną (co by wyjaśniało dlaczego korzystam ze względnej anonimowości, jaką daje mi blok, a nie mam swojego kanału na YT).

W następnym poście recenzje wyżej wymienionych oraz niedawno przeczytanych książek.

3 komentarze:

  1. Społeczeństwo jest coraz bardziej odważne i trudno o tematy tabu. Ja ci powiem, że serię Greya poleciła mi ciotka, więc samo to już powinno wskazywac na to, że granice się zacierają!!!
    Idziemy z postępem i nic na to nie poradzisz. Pomyśl sobie, ze kilka, no dobra kilkanaście lat temu nawet nikt by czegoś takiego nie napisał, a już na pewno nie byłoby to uznane za fenomen literacki, który po prostu trzeba przeczytac !!!
    Pozdrawiam serdecznie :) a w wolnej chwili zapraszam na pierwszy rozdział mojego nowego opowiadania, może przypadnie ci do gustu :p
    http://nauczysz-sie-mnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) takie komentarze dodają skrzydeł i od razu człowiek nabiera większej chęci do pisania :D

      Usuń